Flora nie spała od
czwartej rano. Co chwila sprawdzała, czy wszystko ma spakowane. Bryczesy,
toczek, kurtka… Szczotka, uzda, derka… Około szóstej Sara była gotowa do
treningu. Zaczęli najpierw ujeżdżaniem, potem skoki. Wyszło perfekcyjnie!
- Bez problemu
zdamy! – powiedziała Flora
------------------------------------------------------------------------
Mark poszedł do
szpitala. Stanął przy szybie i patrzył na biednego Axela. Po chwili obok
znaleźli się Nathan i Keytlin. Dziewczynie, rozpacz ścisnęła gardło. Z trudem
przełknęła ślinę. Ktoś kto ją nie zna, uznał by, że jej gorąco. Jednak ona
płakała. Łzy spłynęły jej strumieniem. Nie mogła tego powstrzymać. Mark i Nath,
próbowali ją pocieszyć. Teraz, wymyśliła, że dopóki Axel się nie obudzi, ona
będzie czekać blisko niego.
- Chodźmy już…
Spóźnimy się! – powiedziała zdławionym głosem Keyt
Po chwili byli
przed domem Flory. Nathan poszedł po dziewczynę. Wszedł do środka i zapukał. Z
pokoju wyszła Flora. Ubrana w białe bryczesy, które wspaniale dodawały wdzięku
jej sylwetce, kurtkę jeździecką kremową i buty przed kolano. Ogólnie wyglądała
wspaniale. Na widok Nathana, rzuciła się w jego ręce. Przytuliła się do niego
tak, jak nigdy wcześniej. Chłopak odwzajemnił uścisk.
- Nathan! Jak
dobrze cię widzieć… - szepnęła Flora
- Ja też się
cieszę! Gotowa?
- Jasne! Mam
wszystko! Chodź! – wzięła go za rękę
Wyszli na zewnątrz.
Flora, na widok Keyt, bardzo się ucieszyła, i przytuliła na powitanie każdego.
Nadbiegła Sara. Mark stanął jak wryty.
- Coś się stało
Mark? – spytała Flora
Nic nie
odpowiedział. Patrzył na Sarę, jak na jakiegoś zabójcę.
- Mark, po prostu,
boi się koni – wyjaśnił Nathan
- Nie boję się! Ale
ich nie lubię…
- Ach… Dobrze.
Mark, nie lubi, koni – poprawił się chłopak
- Ale Sara nie
wygląda strasznie… E… To znaczy… No, nie wygląda na konia, którego się nie
lubi… - wyjąkała Keytlin
- Może nie –
odpowiedział Mark
Przed bramę
podjechał taki samochodo-domo-stajnia. Flora pożegnała się z Jadem. Nathan
pomógł spakować, niezbędne rzeczy. Flora, była lekko spięta. Usiadła razem z
Nathanem.
- Jesteś
zdenerwowana? – spytał gdy wyruszyli
- …Może trochę… -
westchnęła Flora
- Nie ma czym…
- …Wiem… Kiedy
będziesz mi kibicował, wszystko się uda… - powiedziała i wtuliła się w jego
ramię.
Nathan, lekko
zdziwiony, pogładził dziewczynę po włosach. Po chwili zauważył, że Flora
zasnęła na jego ramieniu. Pewnie nie spała długo. Nie chciał ją budzić.
Wyglądała tak słodko… Polubił tą dziewczynę. Ale tak lubił lubił. Tak naprawdę,
to także Nath, spał niedługo. Nie mógł zasnąć, przy świetle latarni. Po
dwudziestu minutach on też przysnął. Obudził ich wstrząs. Auto wpadło w wielką
dziurę.
- Co się stało? –
zapytała zaspana Flora
- Spałaś –
odpowiedział krótko chłopak przecierając oczy
Flora wszystko
sobie przypomniała. Że przytuliła Nathana, że zasnęła na jego ramieniu, że on
pogładził ją po włosach.
- Przepraszam…
- Czemu
przepraszasz? – spytał Nath
- No wiesz, za co…
- Dojechaliśmy! –
przerwał kierowca
Wysiedli. Przed
nimi ukazał się wielki jakby stadion. Weszli do środka. Od razu poczuli zapach
koni… Mark aż się wzdrygnął. Nathan, Keytlin i Mark mieli miejsca w pierwszym
rzędzie. Flora poszła do szatni. Zauważyła inne dziewczyny.
- Cześć! –
przywitały ją na progu
- Hej!
- Tutaj jest dla
Ciebie miejsce. Jestem Camill, to jest Aris, Cleo,
Dannielly i Varny. Ty jesteś
Flora. Znamy Cię!
Cóż, jeśli się
wygrało kilkanaście razy z rzędu wyścigi, zdobywało się nagrody… Nie dziwne.
-Powiedz, Floro. Co
to za przystojniaków przyprowadziłaś ze sobą? – spytała Cleo
- Chodzi o Nathana
i Marka?
- Nie wierzę! Oni
są w klubie Raimona?!
- Tak… - Flora
zajrzała do torby – Nie wzięłam siodła!
- Mają jakieś
siodła zapasowe. Idź do Charlesa. Szklane drzwi, z napisem „Siodła!” –
poradziła Aris
Flora kiwnęła głową
i poszła. Drzwi nie dało się nie zauważyć. Dziewczyna nieśmiało weszła.
Przywitał ją chłopak, z blond włosami ulizanymi żelem, okularami… Istny kujon!
- Siodło do
egzaminu? Twój koń to Sara, osiodłam go przed Twoim występem, panienko –
powiedział
Nic nie mówiąc
Flora wyszła. Po trzydziestu minutach, przyszła pora na egzamin. Flora podeszła
do Nathana.
- Zapomniałam
siodła, ale mają wypożyczalnie. Całe szczęście! Życz powodzenia!
- Uda ci się!
Dziewczyna wyszła
na „parkiet”. Tam czekała na nią Sara i kujonek. Ten, uśmiechał się chytrze.
- Oto pani koń –
pokazał dłonią wierzchowca
- Bądźmy na ty.
Dziękuję – powiedziała
Wsiadła na konia.
Poczuła się dziwnie. Nigdy nie czuła się tak w żadnym siodle. Na początek
galop. Flora ruszyła. Sara dziwnie wyrzucała nogi do tyłu. Gdy przyszedł czas
na cwał, Sara zaczęła wierzgać. Coraz wyżej i wyżej. W końcu, zwyczajny egzamin
na brązową odznakę, zmienił się w niebezpieczne rodeo! Flora starała się
trzymać. Jej przyjaciele, z zapartym tchem oglądali straszne widowisko.
Dziewczyna nie wytrzymała. Puściła się uzdy i spadła z konia. Jej kostka uwięziona
została w strzemionie. Okropny ból, z jakim walczyła, był nie do zniesienia. Jakimś
cudem, koń zarzucił ją powrotem na siodło. Stopy wypadły jej ze strzemion, a
ona spadła za konia. Upadając, została trafiona kopytami w głowę. Sędziowie i
stajenni, próbowali okiełznać konia. Mark, Nath i Keyt, zerwali się i
przeskoczyli przez barierkę. Koń dalej szarżował po wybiegu. Keytlin i Mark,
łapali Sarę. Nathan podbiegł do Flory.
- Flora! – krzyknął
- Głowa mnie
strasznie boli… - jęknęła
- Lekarz! –
krzyknął chłopak widząc krew na ziemi.
Po chwili
przyjechała karetka. Flore zawieziono do szpitala. Sara po pewnym czasie
uspokoiła się. Kaytlin zauważyła, że owy „wypożyczacz siodeł” śmieje się
złowrogo. Podeszła do niego, złapała za kołnierzyk i powiedziała:
- Słuchaj! Nie mam
pojęcia kim jesteś, ale wiem, że pewnie ty stoisz za tą całą sprawą!
- Skąd wiesz? Może
nie ja dałem tej dziewczynie siodło do rodeo? Hahaha!
Keytlin była
wściekła. Zaczęła dusić Charlesa. Nathan i Mark, gdy zauważyli co się dzieję,
próbowali odciągnąć dziewczynę. Ta wyjaśniła, że to on za wszystkim stoi. Nathana
też powstrzymali. Po trzech godzinach byli w szpitalu. Nelly już o wszystkim
wiedziała, podobnie jak reszta menedżerek.
- Co z nią? –spytała
Keytlin
- Nie doszło do
urazu mózgu i czaszki. Jest tylko rozcięcie. Dziewczyna jest nieprzytomna i prawdopodobnie
w szoku… - odpowiedziała Celia
Zapowiedź!
Genialnie! Flora w szpitalu!
Mamy nadzieję, że badania nie wskażą problemów… Przez chwilę, Flora się obudzi.
Na prośbę dziewczyny Nathan będzie czekał przez całą noc. Jednak, następnego
dnia, stanie się coś dobrego! Czytajcie odcinek pt. „Burza”. To będzie
piorunujące!
----------------------------------
14 rozdział!
Mam nadzieję, że się podobał ;)
Czekam na komentarze!
A co do komów...
Przepraszam, ale nie wstawię, następnego rozdziału, dopóki, nie będzie 10 komentarzy (nie licząc moje odpowiedzi). Jak nie będzie 10 komentarzy, nie będę wstawiała kolejnych, dopóki tej liczby nie będzie. Przepraszam, ale głosy z ankiety są wyraźne...
Jeeej.!! Doczekałam się. : ))
OdpowiedzUsuńRozdział genialny. Zresztą jak zawsze więc nie ma się co dziwić. !!
Biedny Axel. < 33 Hmm i kim jest ten gościu w ulizanych włosach.?! Jak on tak mógł.!! -_- No to czekam z nie cierpliwością na kolejny. Duuużo WEENY. !! :**
PS. Ludzie dawać 10 komentarzy.!! Pliss.!!
Laura.
:)
UsuńDzięki :D
:) Musiałam dodać jakiś "czarny charakterek".
Dziękuję :*
<3
Czaderski rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny.
Życzę duużo weny!!!
Dzięki ;)
Usuń:)
Dziękuję, przyda się :D
super rozdział kiedy Axel sie obudzi
OdpowiedzUsuńLUDZIE PROSZE 10 KOMENTARZY TO WCALE NIE JEST DUŻO
Dzięki. Zobaczysz...
Usuń:)
10 o.O
OdpowiedzUsuńjak chcesz, ale obiecuje, że jak zachwile nie będzie rozdziału to cię własnoręcznie UDUSZĘ.
BIedna Flora :c CZEMUUU :(
No pięknie ;<
Troszke mało Axela T.T (nie to żebym miała obsesje xD )
Rozdział ogólnie ciekawy! :D mam tylko proźbe... PISZ BARDZIE AZCZEGÒŁWO!!!!! I DŁUŻSZE ROZDZIAŁY!
Weeeeeeeeeny ;**
Ps, jak chcesz więcej komów to usuń wpisywanie kodów podczas dodawaniakomentarzy bo to męczące :)
Hej, jak mnie udusisz, nie dowiesz się co dalej było z Axelem.
UsuńTak jakoś wyszło...
Spokojnie!
W następnych rozdziałach, Axela będziesz miała po kokardki (chociaż ni sądze :D )
Dzięki. Miałam brak weny...
Postaram się
Dzięki :*
ja go chyba nigdy nie będę miała dość
UsuńDostaniesz tyle Axela, ile chcesz ;)
Usuńnaprawdę *-*
Usuńawawawawaw
To gdzie te rozdziały!? *-*
napaliłam się.. SZYBCIEJ, SZYBCIEJ!!
co z Axelem kiedy on się w końcu obudzi
OdpowiedzUsuńZobaczysz... ;)
UsuńDziewczyno za mało Axela .
OdpowiedzUsuńOgulnie piękne , tragiczne .
Lubię takie .
Keisza ma racje usuń te kody .
WENY>33
no właśnie za mało.. chociaż nie nalegam żeby wychodził ze szpitala *-*
Usuńon tak słodko cierpi, możesz się jeszcze nad nim troszkę poużalać *przewraca oczami z niewinną miną*
Haha. Keisza masz apsolutną rację. !! On tak słodko wygląda. Ahh. Cud, miód i malina. !! < 33 :**
UsuńAxela nadrobię!!!
UsuńSpokojnie, coś wymyślę.
Będziecie mieć Axela!
Obiecuję!
fajny
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny
weny :-)
ps. proszę usuń te kody
to wkurza
Dzięki
Usuń:)
Przyda się, na Axela ;P
Ok
zgadzam się z Keiszą WIĘCEJ AXELA PROSZE
OdpowiedzUsuńchyba też zaczynam miec obsesję
Axela będziecie mieć! I Keisza i ty i Keshi! Każdy fan Axela, dostanie go!
Usuń:)
HEY!
OdpowiedzUsuńdobrze!
pomagam komentarzem?
rozdział świetny.
a...
kiedy Axel się obudzi?
weny!
:)
OdpowiedzUsuńDzięki?
Tak, twój decydujący, ale każdy pomagał!
Dzięki :*
Hmm?
Zobaczysz
Dzięki ;)