sobota, 13 lipca 2013

19. Spotkanie

Mark, na wieść o spotkaniu bardzo się ucieszył. Zaczął planowanie. Następnego dnia, opracowywał plakaty, a Axel dostał zlecenie : „Wydrukuj ulotki!”. Po około godzinie, powstał kilku centymetrowy stos plakatów. Do pokoju wszedł Axel.
- 100 ulotek! – powiedział
- 300 plakatów!
- Mark! Jedziemy do dziadków! – krzyknęła matka z dołu
- Mamo! Nie możemy jutro?
- Nie! Szykuj się!
- Axel… Bardzo cię przepraszam… - powiedział Mark wyciągając z szafki bluzę
- Spoko – odpowiedział chłopak,
Wziął papiery i wyszedł. Po wyjściu wyciągnął telefon. Wybrał numer do Nathana.

- Hej! Masz jakieś zajęcie na dziś?
- Nie. Pewnie chodzi o to spotkanie? – zapytał Swift
- Tak. Zwerbuj jeszcze jedną osobę. Spotkamy się na boisku – blondyn rozłączył się

Nathan zadzwonił po Foghendy, a Axel po Keytlin. Spotkali się w umówionym miejscu.
- Dobra. Nathan i Fog, plakaty. Ja i Keyt, ulotki. Spotykamy się za dwie godziny – oznajmił Axel i każdy się rozszedł.


Jesteś fanem piłki nożnej?
Chciałbyś przeprowadzić trening ze zwycięzcami SF?
Wpadnij dziś o 16:00 na boisko, koło szkoły Raimona.
Trening przeprowadzi twój faworyt! Szukamy nowych talentów!
Pokażemy również kilka specjalnych strzałów! Pokażcie nam, co potraficie!
Zapraszamy dzieci, nastolatków i dorosłych! Seniorów również! J


Po dwóch godzinach, przyszli „reklamowcy” na boisko. Zostało jeszcze trzydzieści minut. Drużyna zaczęła się schodzić, menedżerki szykowały napoje. Nathan powiedział, że musi coś załatwić. Pobiegł do szpitala. Wchodząc do sali, uśmiechnął się do Flory.
- Cześć! Macie podobno spotkanie? – zapytała dziewczyna
- Tak. Za dwadzieścia minut.
- Nie wierzę, że przyszedłeś… Wiesz jak tu beznadziejnie?
- Oj wiem, wiem! Drużyna jest już przyzwyczajona, do szpitali – mówiąc to, Nathan  usiadł obok łóżka
- Doktor powiedział, że niedługo wychodzę…
- Konkretnie kiedy?
- Może jutro, za dwa dni… - chytry uśmiech pojawił się na twarzy dziewczyny – Ale… mogę wychodzić na spacery.
- Świetnie! Odwiedzisz nas?
- Pewnie! Ale… Ja nie wiem, czy jestem tak zdrowa, że będę mogła dłużej siedzieć na dworze.
- Jakby coś, to mów.
Po piętnastu minutach, Flora i Nathan znaleźli się na boisku. Dzieci było dużo. Każdy miał minimalnie sześć małych fanów, cztery nastolatki, dwóch dorosłych i… trzech seniorów! Było nagłośnienie. Silvia dała Markowi mikrofon.
- Witajcie na pierwszym spotkaniu fanów piłki nożnej! – słowa Marka, poparły liczne oklaski – Na początek, przeprowadzimy treningi z najmłodszymi. A więc, zaczynamy!
Po chwili każda osoba prowadziła już treningi. Axel, był trochę zdziwiony, że tak wiele osób przyszło odbyć z nim trening. Dotarły przekąski i muzyka. Każdy bawił się świetnie. Po 45 minutach, poproszono nastolatków. Po kolejnych minutach, dorośli, i na końcu seniorzy. Axel, Mark i Nathan nie wiedzieli jak prowadzić trening z ledwo widzącym piłkę staruszkiem, albo przygłuchawą babcią… Pewien dziadek trenujący z Markiem, nie trafił w piłkę i upadł.
- Nic się panu nie stało? – zapytał pomagając mu wstać Mark
- Nic, synku. Gdy byłem w twoim wieku broniłem jak zawzięty! Teraz, ożywiły mnie te skoki!
Mark się uśmiechnął.
- A teraz, kilka specjalnych ruchów w wykonaniu Marka Evansa! – zapowiedziała Nelly
Jude strzela, Ognista pięść. Nathan strzela, Boska ręka. Axel  strzela, ręka Majina idt. Słychać było dużo:

- WOOOOW!
- Widzieliście to?!
- Genialnie! Co ja bym dał, żeby to umieć…

- Axel Blaze i jego znakomite strzały! Z pomocą przyjaciół!
Ogniste tornado, Królewski pingwin 2 itd.
Później Nathan. Każdy, kto coś umiał, to to zaprezentował. Przyszedł wieczór. Ludzie zaczęli się rozchodzić. Byli zadowoleni. Nathan obiecał pielęgniarce, że oprowadzi Florę po pokazie. Wracali. Chodniki były oświetlane tylko przez latarnie. Nagle Flora zatoczyła się i o mało nie upadła. Złapał ją Nathan.
- Co ci jest? – zapytał
- W głowie mi się zakręciło…
Zbliżyli się. Patrzyli sobie w oczy. Przy świetle latarni, pięknie to wyglądało. Ich usta zbliżały się. Ktoś odepchnął ich od siebie. Flora poleciała na ogrodzenie, a Nathan na latarnie, ta zgasła. Było ciemno. Jakiś cień przemknął obok nich. Nathana walnął w brzuch i uciekł.
- Nathan, co ci jest?! – Flora w oczach miała łzy
- N-nic… - powiedział Swift i starł koszulką krew z ust – Już dobrze.
Odprowadził Florę do szpitala. Sam wrócił do domu. Skłamał. Nie czuł się dobrze. Wyglądał blado. No tak… Zapomniał, że dziś się umówili, że Axel, Bobby, Erick, Jude i on, mają spać u Marka. Rzeczy zostawił na boisku. Mozolnie szedł na boisko. Axel zasiadł na ławce razem z Keyt. Zaczęli się całować.
- Nigdy cię nie zranię… - szepnął Axel


Zapowiedź!

Nathanowi coś dolega. Noc u Marka, okazała się być jago najgorszą nocą. Kim jest ten cień?! Flora wychodzi ze szpitala, a Nathan… Okaże się też, że Keytlin, zobaczy coś niepokojącego! Czy wtedy będzie jeszcze czas na wyjaśnienia? Czytajcie następny odcinek pt.: „Podłość!”.


--------------------------------------------------------------
Okej
A jednak, spięłam się, kusiła mnie rybka z grila... Ale się udało!
A teraz. Widziałam te NAPRAWDĘ, Krzyśka. 
Nowy link do bloga. Pewnie nie będziecie zadowoleni.

PS!
Życzę weny prowadzącym inne blogi|!

15 komentarzy:

  1. Pierwsza :D
    Teraz to ja się niecierpliwię :)
    Ten cień, jest wredny, ale jeśli tylko tknie Axela skopie mu tyłek xD
    I co z Nathanem?!
    Biedna Keyt... nie wiem co zobaczyła ale chyba nic fajnego sądząc z "Czy wtedy będzie jeszcze czas na wyjaśnienia?"

    czekam niecierpliwie i życzę weny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh! :D
      ;D
      Haha! Niezła jesteś ;)
      Zobaczysz w następnym rozdziale :)
      No... Eee... Nic fajnego. Po tym się załamie ;_;

      Dzięki :)

      Usuń
  2. Genialny.!!
    Haha dobre było to z emerytami. xD
    A co do zapowiedzi.
    Mam mętlik w głowie. Musze się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Pisz szybko.
    Nie cierpliwie czekam. :**
    Weeny.!! < 33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Dzięki! ;)
      Wiedziałam! xD
      Słucham?
      Spoko ;) W tym tygodniu, rozdziały powinny się pojawiać szybciej ;)
      :D
      DZIĘĘĘĘKI! :*

      Usuń
  3. Genialne
    Pisz szybko
    Czekam niecierpliwie
    Weeeny

    OdpowiedzUsuń
  4. Super!
    boże, trochę boję się tego zdania Axela "Nigdy cię nie zranię" @.@ Zawsze po tym dzieje się coś złego ;/
    Nie, nie, nie.. błagam to piękna para x.x Nathan i Flora.. Keytlin i Axel... Nie psuj tego!
    Ej!
    Kogoś pominęłaś w tej nocce! A gdzie mój Bobby!? ;c Smutneee. ;c
    Ten cień..., Aaaaaaa WARA OD ZAWODNIKÓW RAIMONA! TKNIESZ ICH TO POŻAŁUJESZ JASNE!?
    pf
    ;3
    Super rozdział! czekam niecierpliwie na kolejny! :D
    Weny, weny, wweeeeny ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS: zapraszam do nas na rozdział! ;*
      I jeszcze raz Weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeny!
      kiedy kolejny? :D

      Usuń
  5. Dzięki ;)
    Nie bój się... A może bój? :3
    Zobaczysz, co się dzieję ;)
    Bobby! O Jezu! Już poprawiam!
    Eee... Te słowa do cienia, nie?
    Dzięki ;)
    Dzięki ;)

    PS
    Masz tam już mojego koma =)
    Dzięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęki! :*
    Powinien się pojawić... W najlepszym wypadku jeszcze dzisiaj, albo jutro ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. ROZDZIAŁ SUPER
    AŻ SIĘ BOJĘ NASTĘPNEGO
    PISZ SZYBKO
    ZACIEKAWIŁO MNIE TO "Czy wtedy będzie jeszcze czas na wyjaśnienia?"
    WENY
    KOTEK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :D
      Tak?
      Spoko ;)
      Większość... ;D
      Dzięki
      Miaw xD

      Usuń
    2. KIEDY NASTĘPNY
      PROSZE PISZ SZYBKO
      WENY
      KOTEK

      Usuń
    3. PS. CHYBA WIEM KTO MÓGŁ W TEDY ZAATAKOWAĆ FLORĘ I NATHANA
      PRZECZYTAŁAM TO JASZCZE RAZ NA SPOKOJNIE I W ZAPOWIEDZI TO "Czy wtedy będzie jeszcze czas na wyjaśnienia?" POWIEDZIAŁO WSZYSTKO
      OBYM SIE MYLIŁA
      PISZ SZYBKO CHCE SIĘ PRZEKONAĆ KTO TO BYŁ
      A I OCZYWIŚCIE CO Z NATHANEM
      WENY
      KOTEK

      Usuń
  7. Boże
    Boże
    Jakie to było super !!!!!
    Nie no genialne .
    Kiedy następny , pisz szybko .
    Bo ja już rady nie daję .
    WENY >33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      ;)
      Dzięki XD
      Thanks ;P
      Już jest ;)
      Heh.. przemęczenie?
      Dzięki!

      Usuń