niedziela, 21 lipca 2013

22. Akcja!

Nelly rozmawiała z Amy, siostrą Nathana. Wyjaśniła jej wszystko.
- Potrzebujemy jakiegoś planu, no, i myślałam, że ty coś poradzisz…
- Hmm… Spróbuję! A nawet już wiem jak! – powiedziała Amy – spotkajmy się za godzinę pod pocztą! Przyprowadzę kogoś!
Nelly przyszła w umówione miejsce, o określonej godzinie. Poczekała z pój minuty jak zobaczyła Amy, jakąś dziewczynę i chłopaka. Przywitała się.
- Poznaj, proszę, to jest Naomi Hirashui, a on to Cess Waund. Naomi, Cess, to Nelly Raimon – powiedziała Amy
- Miło mi! – Nally podała rękę dziewczynie i chłopakowi
Naomi, miała jasno-różowe, lśniące w zachodzącym słońcu loki sięgające do piersi. Miała na sobie białą bluzkę na ramiączkach, i krótką spódniczkę. Buty miała na koturnie. Cess, miał czarne włosy i brązowe oczy. Koszulka i krótkie spodenki, podkreślały jego mięśnie.
- Oni nam pomogą! Naomi, jest mistrzynią wyglądu. Zmienia go, tak szybko, że nikt ją nie poznał! Cess natomiast, jest informatycznym geniuszem i doskonale wczuwa się w role! Pewnie mają już plan!
- Tu nie możemy o tym rozmawiać! Spotkajmy się w domku klubowym! – szepnęła Nelly i odeszła
****
Następnego dnia w domku klubowym, czekali już Mark i Nelly. Przyszła też Amy i jej przyjaciele.
- Dobra! Słucham! – powiedział Mark
- Ok. – zaczęła Naomi – Na początek, musimy trochę powęszyć. Gdy się zorientujemy o co mniej więcej chodzi, zadziałamy!
- Czyli, Nathan zorientuje się, o sprawach Elic. Da nam znać. Możemy się spodziewać wszystkiego…
Dzwonek telefonu przerwał Cess’owi. Odebrała Amy.
- Masz coś…? Tak..? Serio…? Nieźle…! Super…! Genialnie…! Masz go…? Dobra… Spoko… Pa! – Amy rozłączyła się i zaczęła piszczeć – Elic zapisuje wszystko w swoim notatniku! A mój kochany bracki go zdobył!
Drzwi się otworzyły, a w nich stanął Nathan! Wypuścili go ze szpitala. W ręku trzymał gruby notatnik.
- Szybko, zanim się zorientuje! – podał notatnik siostrze i przywitał się z Naomi i Cess’em.
Amy przeglądała kartki.
- Mam! Napisała:
„Drużyna Raimona jest silna! Muszę dostarczyć więcej proszku… Ale wpadłam na inny pomysł. Rozbiję związek Axela i Keytlin, wykombinuję coś na Nathana i na Marka. Może przy okazji na Julię? Muszę uważać na Florę… Ta wszędzie wetknie nos… Wykombinowałam już kilka planów!”
- C-co?! – krzyknęli wszyscy
- Ekhm… To nie wszystko!
„Z Axelem poszło łatwo. Ja osobiście nic nie mogłam zrobić Nathanowi, ale… Hahaha! Dałam zlecenie bramkarzowi! Na  Marka ma „wpaść” samochód. Julia, zostanie odłączona. Hahaha! W piwnicy szpitala, mam plany. Będzie się działo!”
Drużyna była w szoku. Elic chce zabić Julię, a przy okazji Marka.
- Co robiła teraz Elic? – zapytała ze strachem Nelly
- Wyszła z pokoju, i jej więcej nie widziałem! – powiedział Nathan – Chyba…
- …powinniśmy… - kończyła Nelly
- …iść… - skończył Mark
Zerwali się i pobiegli do szpitala. Mark zadzwonił do Axela rzucając:
„Julia w opałach! Do szpitala!”
Blaze wystrzelił z domu jak z procy. Biegł ile sił w nogach. Gdy wbiegał do szpitala, o mało nie zabił Marka.
- Co z nią? – zapytał zaniepokojony
- Do jej sali! – krzyknęła Nelly
Wszyscy zgromadzili się przy drzwiach. Wszedł Axel, Nathan i Mark…
****
Keytlin leżała na łóżku. Było jej ciężko. Strasznie tęskniła za Axelem.
- Może trzeba go wysłuchać? - pomyślała
 Płakała. Przypomniała sobie, noc w szpitalu. Przypomniała sobie to przepiękne spojrzenie, to wspaniałe uczucie… Zasnęła. Śnił jej się sen. Piękny sen, w którym razem z Axelem spędzali czas. Znowu razem…
****
Elic stała nad Julią z skalpelem w ręku, przy jej szyi. Widząc to Axel rzucił się na dziewczynę. Skalpel z brzękiem upadł na podłogę. Mark podniósł narzędzie, zanim Elic to zrobiła. Wystawił przed siebie ostrze ostrzegawczo. Pielęgniarka się zawahała. Podbiegła do jakiegoś stolika. Znalazła piłkę, do cięcia kości. Zamachnęła się na Julię ale Nathan znalazł metalowy pręt i obronił dziewczynkę. Przy kolejnych uderzeniach, posypywały się iskry. Swift wytrącił zabójcze narzędzie z rąk dziewczyny. Podniósł je Axel. W końcu Elic uciekła. Do sali wbiegli lekarze. Zdziwienie namalowało się na ich twarzach, widząc jednego chłopaka ze skalpelem, drugiego z piłą a trzeciego z srebrnym wygiętym prętem. Chłopcy posłusznie wyszli z pomieszczenia.
- Gdzie pobiegła? – zapytał Mark
- Tam! – Naomi pokazała palcem drzwi
Ruszyli do drzwi. Korytarz był pusty. Wparowali do środka, niemal wciskając drzwi w ścianę. Gdy doszli na dół, ogarnęły ich egipskie ciemności. Cess zapalił zapalniczkę, a zaraz znalazł włącznik. Przynajmniej widzieli siebie. Słyszeli rozmowę przez telefon. Prawdopodobnie Elic..
- Nao, twoja kolej! – szepnęła Amy
Naomi ściągnęła z siebie niebieski sweter, a z pod spódniczki, wypuściła dżinsy. Buty zmieniła z płaskiej podeszwy na średnią koturne. Po chwili, zamiast jej landrynkowo-różowych loków, pojawiły się czarne – zupełnie proste z grzywką. Ruszyła do pokoju. Elic, słysząc kroki, rozłączyła się.
- Czego tu? – burknęła ze złością
Naomi odpowiedziała po angielsku. Pielęgniarka, poirytowana, sięgnęła po słownik.
- Nie wiedziałem, że Naomi mówi po angielsku… - szepnął Mark
- Naprawdę? Jeszcze się zdziwisz! – odpowiedział Cess
- Jesteś-w-piwnicy- szpitala! – Elic miała duży problem, z porozumieniem się z dziewczyną.
Naomi przedstawiła się jako: Sisy Steron. Poprosiła pielęgniarkę, o oprowadzenie.
- Spoko… - i poszły.
- Cess! – Amy popchnęła chłopaka
Ten wszedł do pomieszczenia z wielkim komputerem. Zaczął coś naciskać. Zeszło mu dłużej niż myślał…
****
Keytlin zbierała się w myślach. Teraz wszystko zrozumiała. A jeśli Axel mówił prawdę? Jeśli naprawdę jest niewinny? Miała wyrzuty sumienia. Nie zniosła by dłużej… Wyciągnęła telefon, i wybrała numer Axela…

Zapowiedź!

Jakoś idzie nam z planem zemsty. Keytlin, jednak będzie chciała wysłuchać Axela, jednak… Jednak to może się okazać niebezpieczne! Elic zaskoczy nas wszystkich. Będziemy musieli bronić siebie i innych! Czytajcie następny odcinek pt. „Nie waż się…!”. Co się będzie działo!

10 komentarzy:

  1. Boże boskie .
    Elic mi Julie chciała zabić.
    Nie no jak ja ją dorwę to jej matka nie pozna.
    Marka samochodem ojć .
    Jak ja tej dziewczyny nie lubię .
    Zmasakruj ją dla mnie plisssss.
    Niech Axel jej zęby wyrwie.
    Niech cierpi.
    Dużo WENY >33

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ;)
    Co ona jej zrobić chciała!
    I dobrze xD
    Pewnie nie będzie na ulice wychodził ;P
    Nie tylko ty
    Coś się zrobi xP
    Pomyśle nad zajęciem dentysty, dla Axela xD
    Spoko ;)
    Dzięki ;) Tobie też!

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny. : ))
    Wredna Elic. Jak ona mogła i to Juli.?!
    Wiec że Cię nie na widzę. !!
    Błagam niech jej dadzą popalić.!!
    WEEENY. !! :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Wiem, że wredna
      Mnie?
      Coś wymyślę ;D
      Dzięki :*

      Usuń
  4. Genialne
    Wstrętna Elic
    Weeeny

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie ♥.♥
    A ta Elic... błagam zrób jej krzywdę. Utop, powieś, zmiażdż, torturuj...cokolwiek byleby cierpiała.

    Niech tknie Julię, Marka, albo kogokolwiek, a gorzko tego pożałuje. Osobiście do niej przyjdę i zrobię wszystko co napisałam wyżej.

    Coraz lepiej piszesz i naprawdę potrafisz utrzymać ludzi w napięciu :D

    Weny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;*
      Kuszące propozycje... ;)

      No zobaczysz co zrobi.

      Yay! XD

      DZIĘKI! I TOBIE TEŻ!

      Usuń
  6. Aaaaaa super *,*
    Grr wkurza mnie ta Elic.. Moge jej przywalić? Plose!!! ;3
    Amy ma niezłe znajomości o.O aż nie chce pytać skąd ich zna xd
    Boże, nich ktoś zabierze telefon Keytlin, jeszcze przez dzwonek ich ta wiedźma nakryje x.x
    super! Kidy kolejny? Weeny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! ;D
      JEszczę cię popamięta ;P
      No. Z czasem się okaże ;D
      Zobaczymy, czy ktoś zabirze...
      Dzięki :)
      Może jutro... Dzięki ;)

      Usuń